Niedźwiednik kojarzy mi się z czymś pomiędzy rumuńskim snem roku 1994 a betonową dżunglą odzyskiwaną we władanie przez przyrodę po nuklearnej zagładzie ludzkości. Tak blisko miasta a jednak odcięty. Cisza, spokój, beton i śpiew ptaków.
Niedźwiednik kojarzy mi się z czymś pomiędzy rumuńskim snem roku 1994 a betonową dżunglą odzyskiwaną we władanie przez przyrodę po nuklearnej zagładzie ludzkości. Tak blisko miasta a jednak odcięty. Cisza, spokój, beton i śpiew ptaków.